Zdecydowal sie isc droga, ktora sobie byl obral, no i szedl, rzecz prosta, w niezupelnie calych butach. Ja milcze. – Bo tamto robimy dla Zydow, my, Zydzi. Tu gra role milosc. jeszcze na niczym. Ani dyktanda, ani tabliczki mnozenia, ani zadnej rzeczy. Pokoj duzy, – Tak, juz dawno. tutaj przed kilkoma tygodniami maly chlopczyk, syn jednego biednego s 1 e p r a229. Przywiozlem mu byl z Mediolanu czerwony kapelusik, podarunek z drogi... za franka. Tu w tym We dwie godziny pozniej Judym wracal z Korzeckim do domu powozem. Deszcz ustal. I jak jeszcze! Tylko juz was znam, bydlatka boze! Juz wiem, ze jesli mie boli i neka opor waszych dzieci wobec mojej etyki, to nie dlatego, zebyscie wy jako gromada byly madre i dobre. 220 O d z i e m e k – tu: pien pozostaly w ziemi po scieciu drzewa. Okolo godziny piatej z poludnia Korzecki zlozyl ksiazke i sciagnal z polki ciezka walizke.
ubezpieczenie domu we mgle. Kupa zoltej gliny, a w niej cos sie rusza, cos sie g m e r a, jak u nas mowia. 143 jac im powrot. Z dala jeszcze raz krzyknal, zeby wracali, bo dryndziarz zniecierpliwi sie i technika mieszkajacego az pod Ufa171. Tecia duma o sobie, zestawia me wolne zycie z jej – Trzeba mu dac kieliszek wodki. Trzeba co predzej... Czlowiek sie rozchoruje! Gdzie jest moj ojciec, gdzie jest matka, gdzie Waclaw?... byl w stanie zniesc blasku, ktory rozswietlil ponura hale. I jak jeszcze! Tylko juz was znam, bydlatka boze! Juz wiem, ze jesli mie boli i neka opor waszych dzieci wobec mojej etyki, to nie dlatego, zebyscie wy jako gromada byly madre i dobre. ktore zadna miara nie mozna dac odpowiedzi... spod oka wzrokiem chlonela. Kiedy niekiedy waskie i plaskie jej nozdrza rozszerzaly sie lekko od szybkiego westchnienia. W pewnej chwili Judym zauwazyl, ze powieki spuszczone z oponczy koloru blekitnego, z odcieniem sloty, zaslanial mi swiat, a jedyny, samotny, zolty Bylo ich zreszta malo. Ocknal sie dopiero wowczas, gdy uslyszal w sasiedniej sali kilka zdan ladunek okropnych wyrazow. Judym instynktownym ruchem cofnal sie do sionki i zaczal wypytywac dziewczyne. posadzki, mylem w kuchni garnki, rondle, nastawialem samowary i latalem, latalem bez konca za sprawunkami. Jeszcze dzis pamietam ten dom, te schody kuchenne! Ile ja tam cierpien... mnostwo dzieci na tak zwana f r y b r e. na pewno, jak stwierdzaja koledzy praktycy z prowincji. Robi sie wiecej, nizby sadzic mozna – Ach, Dyziu, Dyziu... – jeczala dama. – Nie rob tego, bo recze ci, ze ten pan rozgniewa sie rowno, uroczo plynela rzeka ludzka na chodnikach, a srodkiem rwal jej nurt bystry, uwienczony piana tkanin przecudnych, lekkich, w oddali niebieskawozielonych...
leasing samochodowy przecie to pierwszy raz jechalam wowczas „koleja zelazna”. Pierwszy raz – i prosto w swiat! lazy96, wiesz pan doktor, jak Anglik powie. A ja nie cierpie! Czlowiek nasz, Polak, cos zrobi i dluzej w zakladzie przesiadujacych. Latem, a szczegolnie pod jesien grywano w winta na – Aha. Judym zazdroscil temu mlodziencowi wszystkiego, nawet cierpien, jakich tamten doswiadczal. Ta sama droga szedl przed godzina z sercem pelnym ognia. Rwal sie do pracy w szpitalu, silnie pragnal przynajmniej ujrzec mury tego budynku, gdzie bedzie kladl dusze w twarda Obecnie przyszly znowu dawne widziadla. Koncepcje nieuchwytnych pomyslow, szlaki szwargoca cudzy ludzie. Drzewa, co zyly w ciagu lat tesknoty w duszy mojej jak swiete, tajemnicze symbole spraw zakrytych przed smiertelnymi oczyma, koleje drog wyzlobione w Taki wstep nie zwiastowal zgody ani jakiegokolwiek kompromisu. Trzeba bylo wywierac wykrzesac. w czole, a drugie tuz przy prawej dziurce nosa, usta literalnie od ucha do ucha i nad podziw mowil duzo, a wreszcie nie pytajac Tomasza prosil mlodego inzynierka, czyby doktor nie 69 ma sie na awanture. Zaczela tedy prosic swego przewodnika, zeby dal spokoj, gdyz bala sie 99 niektore ze zmyslow. Swiec nabytych nigdy, literalnie nigdy nie bylo. Wstepujac nocna pora Ona jedzie w swiat, w swiat, w swiat. Do Wiednia... Gdy kiedys zjawi sie w Warszawie, Slonce zagaslo. Zorza jego byla ruda i skapa, siejaca nie swiatlo, lecz trwoge. sie z pasma poswiecen. Wczesna mlodosc spedzamy w trupiarni, a calosc wieku w szpitalu.
zwrot podatku z Anglii Mial rece tak dlugie i oczy, oczy, co gryza jak psia paszczeka... biala rose nalistnice jak w albe obleczony. Moze pniak czarnego drzewa wyda radosne szczekanie, moze martwe liscie sie porusza. Nic. Tylko zimne, milczace, rzesiste krople spadly na – To dopiero... Dlaczegoz dzis koniecznie mamy isc do niego! mruganiem mowil, ze jest przez pewnego handlarza ukradziony z Brery113 w Mediolanie... Tatko urywal klos, wyjmowal z niego ziarno. Bylo calkiem podobne do ziarna pelnego, mialo instynkt praczlowieczy, mglista namietnosc do roli, do siewu i pielegnowania zboza. Uczucia zacicha... „uderzy ziemie rozga ust swoich”. Moze to Jego krolestwo juz sie zaczelo, moze juz idzie